Leczenie schorzeń i nie tylko
Wystawa „Podróż za marzeniami” ma podtytuł „Kultura uzdrowiskowa w Europie”, który nam wiele podpowie, bo od XVII do XIX wieku peregrynacje całych rodzin do miejscowości uzdrowiskowych nie opierały się wyłącznie na wypełnianiu lekarskich zaleceń – przyjmowaniu określonej ilości zabiegów, piciu mineralnej wody.
Wokół pobytu w miejscowościach znanych z czystego powietrza, dobroczynnego wpływu przyrody i leczniczych właściwości wód zorganizowana została cała infrastruktura, a letni czy zimowy wyjazd do znanych kurortów, zwłaszcza w towarzystwie, kojarzył się z tym, co jest w dobrym tonie. W wielu miejscach (tak jest zresztą do dzisiaj) po prostu należało się pokazać, przywożąc m.in. odpowiednią garderobę. Warto pamiętać, że na leczenie w uzdrowiskach mogli sobie pozwolić jedynie zamożni pacjenci.

Wystawa: Podróż za marzeniami. Kultura uzdrowiskowa w Europie
Wystawa Muzeum Etnograficzne Oddział Muzeum Narodowego we Wrocławiu
Poluzowanie gorsetów, czyli drobne przyjemności
„Podróże do uzdrowisk wiązały się ze zróżnicowanymi oczekiwaniami klientów, nie ograniczanymi tylko do leczenia.
Kobiety marzyły przede wszystkim o odpoczynku, regeneracji sił i uwolnieniu z krępujących ruchy gorsetów i niewygodnego obuwia itp. Mogły ubierać się swobodniej, poruszać się same w uzdrowiskowej przestrzeni publicznej, spotykać się z innymi kobietami i pozwalać sobie na drobne przyjemności, takie jak zakupy.
Wieczory spędzano na spacerach, w trakcie których podziwiano niedostępne mieszkankom miasta piękno przyrody, i na rozmowach w nieformalnych warunkach, których na co dzień kobiety bywały pozbawione przez reguły i konwenanse” – wyjaśnia w jednym z tekstów o uzdrowiskach europejskich prof. dr hab. Bożena Płonka-Syroka z Zakładu Humanistycznych Nauk Wydziału Farmaceutycznego Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, która wspólnie z Pauliną Suchecką, jest kuratorką wystawy w Muzeum Etnograficznym.
Pocztówki, naczynia, stroje
Do kultury uzdrowiskowej zaliczały się nie tylko wspomniane przez kuratorkę stroje (obejrzymy je także), ale również naczynia, z których sączono wodę mineralną, czy herbatę i kawę (szklanice, puchary, talerze, filiżanki ze „zdrojowymi” nadrukami), wreszcie dawne fotografie, a także ukochane przez kolekcjonerów pocztówki, jakie kuracjusze wysyłali do krewnych i przyjaciół. Nie zabraknie sprzętu turystycznego (czyli nart), bo zimą się dla zdrowia szusowało po stoku.
Wydarzenia towarzyszące wystawie
Ekspozycji muzealnej towarzyszy bogaty program warsztatów, wykładów i innych atrakcji. Znajdziecie go w naszym informatorze go.wroclaw.pl (powyżej odnośnik).