Wiosna za oknem, więc ruszył sezon porządków na ulicach i przystankach. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta zlecił umycie ponad pół tysiąca wiat przystankowych. Wszystkie mają lśnić do połowy kwietnia. Czyszczą je specjalistyczne firmy za pomocą m.in. myjek ciśnieniowych. - Prace przy użyciu myjki ciśnieniowej są prowadzone późnym i wieczorem i w nocy, aby nie zakłócać normalnego funkcjonowania przystanku i uchronić pasażerów - mówi Ewa Mazur ze ZDiUM-u. Reszta prac prowadzona jest w dzień, ale tak, aby nie przeszkadzać podróżującym. Część wrocławskich wiat przystankowych jest także pod opieką zewnętrznej firm AMS i Stroer. To te wyposażone w reklamy tzw. city lighty. Jest ich ponad 450 i myte są ręcznie.
ZDiUM będzie też usuwał pozimowy brud z azyli, słupków i barierek chroniących przechodniów. - Będzie to wykonane po ukończeni zamiatania jezdni "na mokro", dlatego działania te prowadzimy w porozumieniu i współpracy z Ekosystemem – wyjaśnia Ewa Mazur. Zarządca dróg wziął się także ostro za odnawianie pasów na jezdniach. - Każdego roku na wiosnę odmalowujemy zebry, koperty, oznakowanie progów, strzałki i linie rozdziału na drogach – wylicza rzecznik prasowa ZDiUM.
Odnawianie rozpoczęło się od odświeżania kopert dla niepełnosprawnych i progów spowalniających. To prace, które zarządca może wykonać w ciągu dnia wykorzystując godziny najintensywniejszego słońca. W nocy temperatury wciąż jeszcze są zbyt niskie, aby w sposób trwały można było odmalować znaki, ale z dnia na dzień warunki pogodowe powinny się poprawiać. Początek sezonu na renowację znaków poziomych to z reguły kwiecień, pełen sezon przypada na maj - czerwiec kiedy temperatury w nocy osiągają poziom ok. 15 stopni. Ze względów na spory ruch na wrocławskich ulicach w dzień główne ulice są odmalowywane właśnie w nocy, ponieważ zarówno praca sprzętu, jak i schnięcie wykonanych znaków wymaga wyłączenia danego odcinka jezdni na parę godzin. KAJ