Od wtorku na terenie Dolnego Śląska przebywało 350 strażaków z całego kraju. Pomagali walczyć ze skutkami burz i ulew. We Wrocławiu w Komendzie Wojewódzkiej PSP przy ul. Borowskiej skoszarowano 50 uczniów szkoły podoficerskiej straży z Bydgoszczy.
– To doświadczeni strażacy, którzy mają kilkuletnie doświadczenie. My zapewniliśmy im kwaterunek. Oni przyjechali tutaj z własnym prowiantem, który miał starczyć na 36 godzin. Obecnie uczniowie szkoły podoficerskiej z Bydgoszczy wyjechali uczestniczyć w akcji ratunkowej w Głuchołazach – mówi mł. bryg. Krzysztof Gielsa, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Poza strażakami z Bydgoszczy do dzisiaj we Wrocławiu przebywali kadeci szkoły aspiranckiej PSP z Poznania. O godzinie 10 podjęto decyzję o odesłaniu ich do domu. Byli oni skoszarowani w Jednostce Ratowniczo Gaśniczej nr 7 przy ul. Kosmonautów.
– W środę uczestniczyli w akcji w Głuchołazach. Dziś w związku z poprawą pogody podjęto decyzję o odesłaniu części jednostek spoza regionu. Warto zaznaczyć, że 24 strażaków z Wrocławia delegowano do Kotliny Kłodzkiej. Tak to wygląda, jednostki są kierowane tam gdzie jest to niezbędne – dodaje Krzysztof Gielsa.
Obecnie na terenie Dolnego Śląska przebywa 157 strażaków z całego kraju m.in. z Warszawy i Torunia. We Wrocławiu w jednostce przy ul. Krakowskiej jest 9 strażaków specjalizujących się w akcjach wysokościowych. Jednak prognozy pogody są optymistyczne i w każdej chwili może zapaść decyzja o odesłaniu ich do rodzimych jednostek lub jeśli będzie taka potrzeba oddelegować ich na teren Wielkopolski lub Opolszczyzny.Miłosz Turowski