Poważnych obrażeń dłoni doznał 23-letni mieszkaniec Jeleniej Góry, który nieostrożnie obchodził się z fajerwerkami. Pirotechnicy policyjni z Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu przypominają o podstawowych zasadach obowiązujących przy zabawie z fajerwerkami.
Przede wszystkim należy je wykorzystywać zgodnie z załączoną instrukcją. Nie powinno się zmieniać składu kupionych w sklepach fajerwerków, ani dokonywać innych przeróbek, które miałyby zwiększyć ich moc i głośność wybuchu. Każda taka ingerencja sprawia, że nie będziemy w stanie przewidzieć zachowania odpalanych ładunków.
Po zapaleniu lontu, należy odsunąć się na bezpieczną odległości, na co najmniej 4-5 metrów. Niedopuszczalne jest odpalanie ładunków pirotechnicznych (bączków, rakiet, strzelających zapałek) w tłumie. – Rakieta może zmienić tor lotu i uderzyć kogoś stojące w pobliżu. To wystarczy, aby zapaliła się na nim kurtka i doszło do poważnego poparzenia – mówił oficer policji.
Nie wolno wrzucać ładunków wybuchowych pod stopy przechodniów, czy pod samochody. – To karygodnie nieodpowiedzialne zachowanie – mówi st. asp. Rafał Rady.
Funkcjonariusze apelują o uruchomienie wyobraźni. Noworoczne sztuczne ognie mogą być niebezpieczne. Co roku przy okazji zabaw i balów sylwestrowych do szpitali na oddziały ratunkowe trafia kilkadziesiąt osób z obrażeniami wywołanymi nieostrożnym obchodzeniem się z racami.
Policjanci przypominają także, że sprzedaż wyrobów pirotechnicznych osobom niepełnoletnim jest zabroniona. Zapowiadają, że w okresie przed Nowym Rokiem będą intensywniej kontrolowali punktu sprzedaży tego typu materiałów.
Przypominamy, że fajerwerków (zgodnie z rozporządzeniem wojewody dolnośląskiego) można używać tylko 31 grudnia i 1 stycznia.
wto