Wrocławscy policjanci, prowadząc działania operacyjne ustalili, że w jednym z lombardów na terenie osiedla Rakowiec, prawdopodobnie sprzedawane są dopalacze.
- Podczas sprawdzenia tego miejsca znaleźliśmy ponad 200 sztuk substancji pod różnego rodzaju nazwą. Część z nich znajdowała się w sklepie, a część ukryta była na zapleczu. Przeprowadzone testy wykazały zawartość mefedronu, czyli środka zabronionego ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii – mówi starszy aspirant Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu.
Funkcjonariusze zatrzymali 21–letniego pracownika lombardu. Trafił do policyjnego aresztu. Za posiadanie i handel środkami narkotycznymi grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
jr