Bardzo często mali widzowie oglądają spektakle ze znacznie większą uwagą niż bardziej doświadczeni. Dlatego dziś teatry dla dzieci prześcigają się w ambitnych propozycjach, by zachęcić do przyjścia kilkulatka. Festiwal „Dziecinada” jest jedną z najważniejszych, obok Przeglądu Teatrów dla Dzieci, imprez w tej części kraju, a dyrektor artystyczny Wiktor Wiktorczyk, założyciel Kliniki Lalek co roku zaprasza do Wrocławia zespoły sceniczne, które mają do zaoferowania dzieciom coś naprawdę niezwykłego.
Klasyka górą
W tym roku królować będzie klasyka, bo w aż trzech przedstawieniach mamy nawiązania do Szekspira, a w jednym do baśni Hansa Christiana Andersena. Ponadto czekają spotkania z prasłowiańską mitologią, genialną Panią klaun z Japonii, czy dinożarłami. A na tym nie koniec, bo poza spektaklami zaplanowano sporo warsztatów, a na sam koniec festiwalu paradę w Parku Grabiszyńskim.

7. Międzynarodowy Festiwal Teatrów dla Dzieci „Dziecinada”
Spektakl / Dla dzieci / Teatr lalek Impart
Dwie sceny festiwalu
Siedem spektakli (biletowanych) obejrzymy na scenach Impartu, natomiast pięć przygotowano jako produkcje plenerowe na ostatni dzień festiwalu (niedzielę 6 października). Każdy z widzów znajdzie coś dla siebie.
W Imparcie w tym roku Teatr Polski z Poznania pokaże „Hamleta” dla dziewięciolatków i starszych dzieci, także „Hamleta”, ale w wersji lalkowej przygotował brytyjski The Pocket Oxford Theater Company (i mogą go oglądać osoby od 6 do 106 lat!). Trzeci Hamlet to ona, czyli Hamletta, ale ten spektakl akurat w plenerze, czyli w Parku Grabiszyńskim.
W Imparcie jeszcze Teatr Animacji z Poznania z „Opowieściami z Niepamięci”, w których dla dzieci 9+ opowiadane będą prasłowiańskie legendy, Theater o.N. z Niemiec z interaktywnym, pełnym dźwięków przedstawieniem „VoicesNoisesStone – on this earth at home” dla dzieciaków od 2 do 5 lat, wreszcie japońska aktorka komediowa Shoshinz i jej projekt „Dzień życia Pani Czkawki”.
Państwowy Teatr Lalek z litewskiego Kowna zaprezentuje „Zaczarowaną Górę” (od 10 roku życia), piękną opowieść o tym, jak bardzo ludzie pragną szczęścia. Na koniec Śląski Teatr Lalki i Aktora Ateneum ma wersję „Calineczki” na motywach baśni Hansa Christiana Andersena dla maluchów od 3 lat.
W plenerze z kolei 6 spektakli, w tym m.in. szwajcarski circoPitanga z „Nuptial Ropes”, dowcipną opowieścią o narzeczonych, którym na drodze do ślubu stoi wiele przeszkód. OtoTo Teatr pokaże „Jak wytresować Dinożarła”, czyli zabierze dzieciaki w podróż do czasów prehistorycznych. Będzie także występ niespodzianka Teatru Klinika Lalek.
Pod chmurką także warsztaty – klaunady z teatrem Shoshinz z Japonii, czy teatralno-scenograficzne ze Street Theater of Cardboardia z Rosji.
Na sam koniec festiwalu-w Parku Grabiszyńskim uroczysta Wielka Teatralna Parada.